W tym roku szkolnym nasza szkoła już po raz drugi przystąpiła do ogólnopolskiej akcji charytatywnej „Szlachetna Paczka”. Akcja ma na celu dotarcie do ludzi samotnych i rodzin w trudnej sytuacji materialnej oraz pomoc w przygotowaniu dla nich paczek na Święta Bożego Narodzenia.
Organizatorami akcji w naszej szkole był Samorząd Uczniowski wraz z opiekunem p. Ewą Furepa oraz szkolne koło Caritas pod opieką pana Jerzego Strzałki. Pod koniec listopada wybraliśmy rodzinę. W tym roku przygotowaliśmy paczkę dla czteroosobowej rodziny pani Ewy, którzy ze względu na problemy zdrowotne znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej.
Na liście potrzeb rodziny znalazły się między innymi: laptop, pościel antyalergiczna i buty. Ale przecież Święta nie byłyby świętami bez niespodzianek, więc każdy dostał też coś wyjątkowego. Ponadto w naszej szkole miała miejsce zbiórka środków czystości i przyborów szkolnych dla rodziny. Rodzina otrzymała też żywność, ubrania, pościel, ręczniki i inne rzeczy, które są niezbędne do podstawowego funkcjonowania.
Wspólnie z uczniami z SU oraz Caritas zebraliśmy wszystkie artykuły i spakowaliśmy je do świątecznie opakowanych pudełek. 16 grudnia paczki zawieźliśmy do magazynu w Zamościu, tam też delegacja naszej szkoły otrzymała w podziękowaniu stroik świąteczny i kartkę od rodziny.
Z informacji zwrotnej od wolontariuszy wiemy, jak wyglądał sam moment dostarczenia paczek do rodziny:
Pierwsza reakcja była już jak podjechaliśmy pod okno. Mały Igor spojrzał przez okno i zaczął radośnie podskakiwać. Po chwili w drzwiach pojawiła się pani Ewa, która wybiegła w emocjach w samej koszulce pomagać nam nosić paczki. Szybko wybiegł pan Marek, nakrzyczał na panią Ewę, że się przeziębi i zaczął nosić z nami. Z każdą kolejną paczką narastały emocje. Pomimo że jeszcze nikt nie wiedział, co zawierają, już pojawiły się łzy wzruszenia. Pani Ewa ciągle powtarzała "naprawdę to wszystko dla Nas ? Nigdy w życiu nikt nam tak bezinteresownie niczego nie dał. Szok!" Kiedy wszystkie paczki znalazły się w pomieszczeniu, rozpoczęliśmy rozpakowywanie. Nie potrafię nazwać emocji, które nam towarzyszyły. Radość chłopca tak szczera i spontaniczna, kiedy widział zawartość każdej z paczek, była bezcenna. Szybko zabrał się za przeglądanie rzeczy dla niego. Zmierzył buty, które jak sam stwierdził, okazały się "idealne". Podobnie zareagowała Kaja. Tutaj sama uroniłam łezkę, jak opowiedziała mi, jak koleżanki wyśmiewały ją za brak modnych butów. " Teraz to im będzie głupio pewnie, bo mam śliczne i nowe " - stwierdziła z radością. Pani Ewa przymierzyła swoje buty "no ale zadam szyku " stwierdziła z uśmiechem. Nadszedł czas, kiedy Kaja rozpakowała paczkę z laptopem no i co? Wszyscy płakaliśmy. Nie często widzi się taką radość dziecka z prezentu, prawdziwą i niewymuszoną. Tu po raz kolejny wspomniała o wykluczeniu z grona koleżanek, ale zaraz uśmiech pojawił się na twarzy. Dziewczynka poprosiła, żeby przekazać Darczyńcy, że sprawił, że to będą jej najwspanialsze Święta. Nie mogę nie wspomnieć o Igorze, który jak się okazało, miał tego dnia urodziny i gdy tylko usłyszał słowa siostry, dodał tak i ja mam najlepsze urodziny. Pani Ewa na koniec bardzo mocno nas uściskała i ze łzami w oczach zdołała wydusić "dziękuję moje Anioły".
Pragniemy podziękować wszystkim ludziom o „wielkim sercu”, którym los osób w potrzebie nie jest obojętny i którzy pomogli nam w skompletowaniu paczki dla rodziny a w szczególności wszystkim uczniom, nauczycielom, pracownikom naszej szkoły, rodzicom, oraz rodzinom Zdunek, Blicharz, Puźniak, Bury i Ignaciuk.
Udział w tym projekcie społecznym to nie tylko lekcja dla dzieci, ale także dla nas dorosłych. Cieszymy się, że wspólnie udało nam się zorganizować to przedsięwzięcie.